Nikaragua
Grudzień 2024
Pomiędzy Kostaryką i Nikaraguą istnieją dwa główne przejścia graniczne, które są wykorzystywane zarówno przez podróżnych, jak i w handlu. Jedno z nich to Peñas Blancas, usytuowane na zachodzie, będące częścią międzynarodowej trasy. Drugie, większe przejście, to San Carlos, znajdujące się na wschodzie, przez które właśnie przekraczamy granicę. Oprócz tych dwóch istnieje także kilka podrzędnych przejść, które nie są przeznaczone dla turystów i zazwyczaj służą lokalnemu ruchowi granicznemu.
Na przejściu San Carlos droga między państwami jest zablokowana i nie dostrzegam żadnego pojazdu przejeżdżającego w tym miejscu. Cały ruch odbywa się pieszo. Samochód podwozi nas jedynie pod budynek straży granicznej po stronie Kostaryki. Po załatwieniu wszystkich formalności zabieramy nasz ekwipunek i wędrujemy około 200 metrów do nikaraguańskiego urzędu. Kostaryka żegna nas obfitym deszczem, a mimo to po drodze nikaraguańscy strażnicy dwukrotnie sprawdzają nasze dokumenty. W Nikaragui sprawy urzędowe trwają nieco dłużej niż zwykle, jednak po otrzymaniu stempla w paszporcie oficjalnie wkraczamy do tego niezwykle fascynującego kraju.
Z chwilą przekroczenia granicy deszcz ustaje, a na horyzoncie ukazuje się słońce. Zmierzamy w stronę niewielkiego, prowincjonalnego miasteczka San Carlos, usytuowanego nad brzegiem potężnego Jeziora Cocibolca. Chociaż obecnie najczęściej używa się nazwy Jezioro Nikaragua, osobiście wolę bardziej pierwotną, indiańską nazwę tego akwenu.
Jezioro Cocibolca, będące największym słodkowodnym zbiornikiem w Ameryce Środkowej, wyróżnia się również w skali całej Ameryki Łacińskiej, gdzie jedynie Jezioro Titicaca przewyższa je rozmiarami. To malownicze jezioro rozciąga się na imponującej długości 117 kilometrów i osiąga szerokość 58 kilometrów, co sprawia, że z jednego brzegu trudno dostrzec drugi.
Typowa uliczka w San Carlos
W pobliskim sklepiku obsługuje Señor Gato (Pan Kot), u którego zaopatrujemy się w butelki z wodą pitną. Señor Gato sprawia wrażenie niezwykle znudzonego – nic dziwnego, przecież w miasteczku rok składa się z samych ogórkowych dni. 😉
Sprzedawca Señor Gato
Oprócz zabudowy małomiasteczkowej, odkrywam tu również zabudowania typowo wiejskie. Nikaragua jest uboższym krajem niż Kostaryka. Widać to w wielu aspektach, takich jak infrastruktura, poziom życia, dostęp do usług publicznych czy ogólne warunki ekonomiczne. Po przekroczeniu granicy można zauważyć różnice w zagospodarowaniu terenu, standardzie budynków oraz dostępności różnych dóbr i usług.
Wiejskie zabudowania
Na zachód od San Carlos, na wodach Jeziora Cocibolca znajduje się archipelag Solentiname, składający się z 36 malowniczych wysp i wysepek. Podróż motorową łodzią na największą z nich, Isla Mancarrón, trwa nieco ponad godzinę. W zależności od warunków atmosferycznych, fale na jeziorze mogą osiągać znaczne rozmiary, co sprawia, że ta podróż przypomina nieco rejs po morzu.
Archipelag Solentiname
Wyspy Solentiname zostały uznane za obszar chroniony, jednak cztery z nich są stale zamieszkiwane. Mieszkańcy to głównie rybacy, rolnicy oraz artyści sztuki prymitywnej. Dzięki swojemu unikalnemu klimatowi wyspy stanowią inspirujące miejsce dla twórców oraz rzemieślników, którzy prowadzą tu swoje pracownie.
Przystań na wyspie Mancarrón
Wyspa Mancarrón znana jest z historycznego kościoła, który został zaprojektowany i udekorowany przez lokalnych artystów.
Kościół Nuestra Señora de Solentiname
Kolorowo udekorowane wnętrze kościoła
Prymitywizm jako element dekoracyjny ołtarza
Obok kościoła powstało malutkie muzeum archeologiczne, w którym zgromadzono cenne znaleziska związane z indiańską kulturą Nicoya. Wszystkie eksponaty pochodzą z wysp Solentiname.
Żarna – urządzenie do ręcznego mielenia zboża z okresu od 300 do 700 naszej ery
Dzbany i kubek z okresu od 1000 do 1350 naszej ery
Półmisek z okresu od 800 do 1000 naszej ery
Osada artystów znajduje się trochę wyżej i po krótkim spacerze wśród bujnej, tropikalnej roślinności docieramy do pierwszych domów. Już przy wejściu podziwiamy wystawione dzieła. Następnie odwiedzamy jedną z chat, w której znajduje się warsztat artysty rzeźbiarza oraz niewielka galeria sztuki prymitywnej. Z fascynacją obserwujemy rzeźbiarza podczas jego twórczej pracy.
Rzeźby wykonane z balsy
Sztuka prymitywna w malarstwie
Zupełnie inny rodzaj sztuki odkrywamy w przydomowych ogródkach – są to dzieła stworzone przez Matkę Naturę.
Drzewo kalebasowe
Ziarno kakaowe
Aktywny wulkan Momotombo znajduje się zaledwie kilkanaście kilometrów na wschód od historycznego miasta León. Ostatnie erupcje tego majestatycznego stratowulkanu miały miejsce w latach 2015 i 2016. Obecnie, od kilku miesięcy, obserwuje się jego wzmożoną aktywność.
Widok na wulkan Momotombo i jezioro Managua
Założone w 1524 roku León jest nie tylko jednym z najstarszych miast Nikaragui, ale także jednym z jej najważniejszych punktów turystycznych. Jego bogactwo w imponujące zabytki kolonialne oraz niepowtarzalny klimat ulic nadają mu wyjątkowy charakter.
Centralnym punktem zabytkowym León jest majestatyczna katedra, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jej budowa zakończyła się w 1814 roku, a obiekt ten uznawany jest za największą katedrę w Ameryce Środkowej. Charakteryzuje się imponującą strukturą pięciu naw, wspartych na 24 filarach, a jej wymiary sięgają około 45 metrów szerokości i 100 metrów długości.
Katedra Najświętszej Maryi Panny w León
Spacer po białym dachu katedry
Można odnieść wrażenie, że na każdym rogu znajduje się jakiś zabytkowy kościół. Miasto obfituje w liczne świątynie, a podczas spaceru po malowniczych uliczkach podziwiamy wiele z nich.
Typowa ulica
Kolonialna zabudowa muzeum i archiwum Rubén Darío
Klimatyczna ulica i Kościół El Calvario w tle
Kościół La Merced
Podobnie jak Katedra, kościół La Merced jest jednym z najwspanialszych przykładów sztuki barokowej w Nikaragui. Obecny kościół pochodzi z XVIII wieku, kiedy to wyburzono wcześniejszy budynek i wzniesiono nową świątynię. Wewnątrz znajduje się najstarszy obraz Matki Boskiej Miłosiernej w Nikaragui, datowany na 1528 rok.
Kościół de San Francisco
Kościół San Francisco jest jedną z najstarszych świątyń w mieście. Przez lata przeszedł wiele zmian oraz remontów, a jego fasadę przebudowano w 1960 roku. Wnętrze kościoła zdobią dwa wspaniałe ołtarze w czysto hiszpańskim stylu „plateresco“, które zachowały się z czasów jego budowy, czyniąc je jednymi z najcenniejszych przykładów tego stylu w Nikaragui.
Obecnie w murach dawnego klasztoru przylegającego do kościoła de San Francisco mieści się elegancki hotel. Architektura tego historycznego miejsca w mistrzowski sposób harmonizuje z nowoczesnymi standardami hotelowymi, jednocześnie zachowując ducha przeszłości.
Hotel El Convento
Wnętrza zostały starannie odrestaurowane, a ich surowe piękno połączono z eleganckim wykończeniem. W przestronnych pomieszczeniach zaaranżowano stylowe salony, w których historyczne, kolonialne meble oraz starannie dobrane detale tworzą atmosferę luksusu i nostalgii.
Hotel El Convento
Rozpoczął się czas przedświąteczny, związany z obchodami Świąt Bożego Narodzenia. W Nikaragui ten wyjątkowy okres rozpoczyna się w pierwszej połowie grudnia tradycyjną fiestą „La Purísima“. Kulminacyjnym punktem tych uroczystości jest „La Gritería“ – radosna i barwna celebracja, która odbywa się w nocy z siódmego na ósmego grudnia. Zwyczaj ten ma swoje korzenie w czasach kolonialnych i łączy misjonarskie dążenia katolickich Hiszpanów z mistycznymi tradycjami rdzennych mieszkańców Nikaragui.
Siódmego grudnia o szóstej wieczorem rozpoczyna się długo oczekiwana „La Gritería“. Ludzie gromadzą się na ulicach, odpalają fajerwerki, podążają w kolorowym korowodzie i tańczą w rytm ludowych melodii. Centralnym punktem takiej procesji jest „La Gigantona“ – ogromna figura kobiety, tańczącej w rytm muzyki. Miasto León uważane jest za kolebkę tego zwyczaju.
Również ósmego grudnia odbywają się procesje w całym kraju, które przyciągają uwagę spektakularnymi fajerwerkami na cześć Najświętszej Maryi Panny.
„La Gigantona“ (Olbrzymka) i „El Enano Cabezón“ (Wielkogłowy Karzeł)
Według historyków oraz znawców kultury nikaraguańskiej, „La Gigantona“ (Olbrzymka) i „El Enano Cabezón“ (Wielkogłowy Karzeł) po raz pierwszy pojawili się na ulicach León około 1700 roku, a później także w Granadzie i innych miastach. Niektórzy twierdzą, że „Gigantona“ została stworzona przez Hiszpanów, aby odzwierciedlać hiszpańskie kobiety, podczas gdy inni uważają, że rdzenni mieszkańcy oraz osadnicy metyscy stworzyli satyryczny obraz Hiszpanki: wysokiej, szczupłej i jasnowłosej. Z kolei Wielkogłowy Karzeł symbolizuje rdzenną ludność tamtych czasów, charakteryzującą się niskim wzrostem.
W nocy z siódmego na ósmego grudnia odbywają się uroczystości „La Gritería“
Od kilku miesięcy wulkan Masaya wykazuje silną aktywność, dlatego zarząd regionu odradza spacery po jego zboczach. W zamian postanawiamy wybrać się na wycieczkę po aktywnym, lecz od ponad 450 lat uśpionym wulkanie Mombacho. Na jego stokach rozciąga się plantacja kawy Hacienda El Progreso, gdzie zatrzymujemy się na krótką przerwę. W lokalnej kawiarni mamy okazję spróbować i docenić wyjątkowe walory smakowe kawy uprawianej na tej plantacji.
Ziarna kawy wystawione na suszenie
W kawiarni Las Flores
Po krótkim marszu przez gęsty las deszczowy, pokrywający zbocze wulkanu, wychodzimy na otwartą przestrzeń, skąd rozpościera się przed nami zachwycająca panorama okolicy.
Widok na jezioro kraterowe Laguna de Apoyo
Na łąkach rosną delikatne, kolorowe kwiaty, a wśród nich licznie występują storczyki Epidendrum. Co jakiś czas napotykamy fumarole, z których wydobywa się gorące powietrze o intensywnym zapachu siarki.
Epidendrum – rodzaj roślin z rodziny storczykowatych
Docieramy do niewielkiego wygasłego krateru Mombacho, jednak na przeciwległym zboczu znajduje się znacznie większy, wciąż aktywny krater tego wulkanu.
Wygasły krater Mombacho
Ponownie wchodzimy do lasu, gdzie odkrywamy leniwca dwupalczastego, wypoczywającego w koronie drzewa. Leniwce dwupalczaste są zazwyczaj aktywne nocą.
Leniwiec dwupalczasty
Ze zbocza Mombacho roztacza się również wspaniały widok na malownicze wysepki Las Isletas de Granada.
Widok na Las Isletas, czyli wysepki na Jeziorze Cocibolca
Las Isletas de Granada otaczają półwysep Asese na Jeziorze Cocibolca, tworząc imponującą grupę 365 małych wysepek, które powstały w wyniku erupcji wulkanu Mombacho około 20 000 lat temu. Wiele z tych wysepek jest zamieszkanych; niektóre z nich znajdują się w rękach prywatnych i mieszczą zarówno okazałe budynki, jak i niewielkie posiadłości czy domy letniskowe.
Las Isletas
Flora i fauna archipelagu są fascynujące, a najlepszym sposobem na ich obserwację jest podróż kajakiem lub łodzią wokół wysp.
Czarnostrząb leśny
Czepiak czarnoręki
Większość wysepek pokryta jest bujną roślinnością, co sprzyja dużej bioróżnorodności. Laguny, usytuowane między wysepkami, zachowały swój pierwotny urok, dzięki czemu możemy odkrywać ich autentyczne walory.
Wyjec płaszczowy
Zimorodek
Granada jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych miast nie tylko Nikaragui, ale i całej Ameryki Środkowej. Założone w 1524 roku nad brzegiem jeziora Cocibolca, zachwyca swoim urokliwym, romantycznym klimatem kolonialnym.
Ulica La Calzada rozciąga się od centrum miasta aż do jeziora Cocibolca. Wieczorami deptak ożywa dzięki muzyce i występom artystycznym
Katedra Inmaculada Concepción de María uznawana jest za jeden z najważniejszych budynków kolonialnych w Ameryce Środkowej. Pierwotnie została wzniesiona w 1529 roku, lecz obecna konstrukcja pochodzi z 1880 roku. Wcześniejsza budowla uległa zniszczeniu w wyniku wielkiego pożaru w 1856 roku.
Katedra Inmaculada Concepción de María
Architektura kolonialna na Plaza de Indepedencia
Przejażdżka bryczką w Granadzie to jedna z klasycznych atrakcji turystycznych w tym mieście
Kościół La Merced zbudowano w latach od 1781–83. Jego fasada odznacza się stylem barokowym, podczas gdy sama konstrukcja opiera się na planie kolonialnym. Również ta budowla uległa zniszczeniom w wyniku wielkiego pożaru, który miał miejsce w 1856 roku.
Kościół La Merced
Widok z wieży kościoła La Merced
Klasztor San Francisco de Asís, wybudowany w 1529 roku, powstał wkrótce po założeniu miasta Granda. W 1885 roku niemal cały obiekt przeszedł gruntowną przebudowę po zniszczeniach spowodowanych wielkim pożarem. Fasada kościoła jest w stylu neoklasycystycznym, natomiast wnętrze utrzymane jest w stylu romantycznym.
Klasztor San Francisco znajduje się obok kościoła i mieści wystawę rzeźb prekolumbijskich oraz muzeum architektury Grenady.
Kościół San Francisco de Asis
Rzeźby zgromadzone w Museo del Convento de San Francisco pochodzą z okresu od 800 do 1200 roku naszej ery. Uważa się, że zostały stworzone przez rdzennych mieszkańców wyspy Zapatera, położonej na Jeziorze Cocibolca. Choć niektóre z tych dzieł ucierpiały wskutek działania żywiołów oraz warunków atmosferycznych, wiele z nich wciąż zachowuje wyraźne i szczegółowe detale.
Museos del Convento de San Francisco
El lagarto (jaszczurka)
La tortuga (żółw)
Ometepe jest największą wulkaniczną wyspą na świecie, położoną na słodkowodnym jeziorze. Tworzą ją dwa wulkany: aktywny Concepción oraz wygasły Maderas, które nadają wyspie charakterystyczny kształt ósemki.
Prom kursujący po Jeziorze Cocibolca łączy stały ląd z wyspą Ometepe
Wulkan Concepción, wznoszący się na wysokość około 1 610 metrów, jest jednym z najbardziej aktywnych wulkanów w Nikaragui. Jego ostatnia erupcja miała miejsce w 2010 roku. Poniżej wysokości 1 000 metrów, wulkan porośnięty jest częściowo lasem. Dzięki regularnym erupcjom gleba na wyspie jest niezwykle bogata w składniki odżywcze, co czyni ją idealnym miejscem do uprawy roli. Z kolei wygasły wulkan Maderas pokryty jest gęstym lasem, który na szczycie przechodzi w las mglisty. W jego kraterze znajduje się woda.
Widok na Jezioro Cocibolca i wyspę Ometepe
Ometepe ma bogatą historię prekolumbijską i jest jednym z najważniejszych regionów na świecie pod względem sztuki naskalnej. Na całej wyspie odnaleziono liczne petroglify oraz rzeźby kamienne, a w niektórych miejscach również ceramikę, urny i przedmioty codziennego użytku.
Niektóre z odnalezionych rytów charakteryzują się niezwykle zgeometryzowanym kształtem, a często powtarzającym się motywem są spirale oraz faliste linie. Inne przedstawiają figury antropomorficzne i zoomorficzne, a także zwierzęta, takie jak jaszczurki, krokodyle, żółwie i żaby. Na niektórych skałach wyryto kalendarze, które dowodzą, że Indianie liczyli 18 miesięcy po 20 dni, co łącznie daje rok składający się z 360 dni. Najstarsze petroglify na Ometepe datowane są na 1000 rok p.n.e.
Petroglify indiańskiej kultury Nicoya
Mario i jego dwa psy mieszkają wspólnie tuż pod szczytem wulkanu Maderas. Mario zajmuje się rolnictwem, uprawiając niewielkie pole oraz ogród. Goście odwiedzają go sporadycznie, ale za każdym razem cieszy się z ich wizyty. Najczęściej kupują od niego orzechy kokosowe, które po wyczerpującej wędrówce doskonale gaszą pragnienie i uzupełniają utracone elektrolity. Dochody z tego niewielkiego handlu umożliwiają mu zakup wszystkich towarów, których nie jest w stanie wyprodukować samodzielnie. Kiedy docieramy do jego posiadłości, wita nas młodszy pies, Bruno. Tak bardzo cieszy się z naszej wizyty, że nieustannie obskakuje mAT’a, próbując go polizać. Efekt? Jego biały T-shirt zostaje pokryty śladami brudnych łap. Taka „czysta“ psia radość! 😁
Mario przygotowuje dla nas orzechy kokosowe
Z werandy drewnianej chaty roztacza się wspaniały...
...widok na wulkan Concepción
Podczas wędrówki po zboczach wulkanu natrafiamy na interesujące, lecz jednocześnie niebezpieczne drzewo. Łoskotnica pękająca osiąga wysokość do 25 metrów. Jego pień oraz największe gałęzie są pokryte ostro zakończonymi cierniami. Roślina ta produkuje trujący sok mleczny, który może powodować podrażnienia skóry przy samym dotknięciu, a kontakt z oczami może prowadzić do utraty wzroku.
Łoskotnica pękająca
Łoskotnica pękająca charakteryzuje się owocami, które przypominają małe dynie i eksplodują w momencie osiągnięcia dojrzałości. W chwili wybuchu wydają głośny huk, a ich płaskie, zdrewniałe nasiona są wyrzucane z prędkością przekraczającą 250 km/h na odległość nawet do 45 metrów. Surowe nasiona są trujące zarówno dla ludzi, jak i dla większości zwierząt.
Nikaragua różni się od Kostaryki bardziej suchym klimatem, jednak podobnie obfituje w bogactwo fauny i flory. Oferuje nie tylko zapierające dech w piersiach krajobrazy, ale także fascynującą historię – zarówno prekolumbijską, jak i kolonialną. Nikaragua to miejsce pełne magii i niezapomnianych wspomnień!
Promy na Jeziorze Cocibolca
Ponownie wracamy do Kostaryki, tym razem przekraczając granicę przez międzynarodowe przejście Peñas Blancas. Formalności graniczne oraz odprawa celna przebiegają tu z nieco większą sprawnością, jednak samo przekroczenie granicy ponownie pokonujemy pieszo.
Klocek
Przeczytaj ciąg dalszy podroży » Kostaryka i Panama